Kees Bosua – 2016 r. – pierwszy raz „totalne wdowieństwo”

2016 r. – pierwszy raz „totalne wdowieństwo”

Filozofia Keesa

Keesa Bosua poznałem około 20 lat temu na publicznej licytacji w domu aukcyjnym „De Kat” w Ophasselt. Przebył długą drogę, aby zaopatrzyć się tu w gołębie najlepsze z najlepszych. Ale to też odpowiada jego filozofii pasjonata, zdobywcy i odkrywcy. Nigdy nie zbacza z kursu, cały czas poszukuje najlepszych gołębi, ciągle chce wygrywać, dokładnie studiuje fenomen gołębia, mając przed oczyma zawsze jeden cel: a mianowicie zakup nowych wspaniałych gołębi. Ustawicznie rozgląda się za najsilniejszymi gołębnikami, odwiedza te, które jego zdaniem są godne odwiedzenia i przywozi do domu gołębie ze znakomitymi rodowodami.

 

Najważniejsza jest linia

Jego stado ciągle jeszcze opiera się na starej linii: sławny na całym świecie „Autokoppel”, świetny gołąb Arie v.d. Rhee (Alblasserdam), skojarzony z córką „Uno” Raoula Verstraete (Oostakker). Ta para została rodzicami wielu sławnych gołębi jak np. „Miss Marbella” (1. nagroda prowincjonalna z Sens w konkurencji z 24033 gołębiami plus samochód). Córki tej znakomitej samiczki zostały skojarzone z „Porky” i te pary również przyniosły na świat świetne młode. Znana „Kerkduifje”, która pisała historię zdobywając 1. nagrodę narodową z Le Mans w konkurencji z 120 936 gołębiami oraz jej brat gniazdowy „Kannibaal” są również wnukami „Autokoppel”. Świat stał na głowie nie tylko w Dordrecht, a gołębie Bosua cieszyły się ogromną popularnością! Ze względu na wyniki lotowe, a także duży popyt, Kees zdecydował się w 2008 r. na sprzedaż znacznej części swojego stada, zachował tylko gołębie bazowe. Dziś prowadzi swój gołębnik tak samo jak kiedyś i szuka jego wzmocnienia u innych wielkich hodowców, którzy odnoszą sukcesy. W ostatnich latach odwiedził Chrisa Debackera, Johny Jonckersa, Luca Christiaensa, Erica Vermandera i Kurta Platteeuwa. W czasie takich wizyt bardzo dokładnie obserwuje wszystkie gołębie i próbuje te najlepsze sprowadzić do siebie. W poszukiwaniu gołębi mających wzmocnić jego stado odwiedził już setki aukcji i gołębników.

 

System

W tym czasie, w którym odwiedzaliśmy gołębnik Bosua, właśnie był w trakcie jego przebudowy. W sezonie lotowym 2016 po raz pierwszy zastosował system całkowitego wdowieństwa. Ale z jakim skutkiem! Tylko co zmienił system, a już odniósł sukces. W tym momencie budował właśnie otwarte woliery przed wszystkimi przedziałami. W sezonie samiczki codziennie przebywają w tych na wschód skierowanych wolierach, ponieważ są one osłonięte, za wyjątkiem ściany frontowej. Wieczorem, ok. 17.00, samiczki wchodzą do środka przedziału, gdzie są zamykane przy pomocy okratowanych drzwi, aby mogły spokojnie odpocząć. Bosua rozpoczął sezon bez „stałych” par, chociaż ma zamiar to zmienić, ponieważ w 2017 r. chce skojarzyć swoje samce i samiczki zanim pójdą na loty. Gołębie potrzebują stałego partnera i własnej celi. Samiczka bardzo dobrego samca pozostaje w domu, podobnie jak samiec bardzo dobrej samiczki, ponieważ taki system działa motywująco.

 

Plan utrzymania gołębi w zdrowiu

Kees uważa, że gołębnik powinien spełniać następujące kryteria: musi być suchy, higieniczny, gołębie muszą w nim dostawać dobrą karmę oraz niezbędne suplementy diety. To bardzo ważny aspekt w obliczu utrzymania gołębi w zdrowiu. Aby ta opieka nad gołębiami była jak najprostsza zarówno dla hodowcy jak i dla gołębi, Kees stosuje bardzo prosty system. Rano karmi gołębie około godziny 9.00. Samce trenują przy gołębniku raz dziennie, w południe, a samiczki po południu ok. 15.00, zawsze po godzinie. Bezpośrednio po locie dostają czystą wodę, a potem elektrolity, aminokwasy (Avipharm), węglowodany i witaminę C (Mumm). W sezonie Kees chętnie stosuje Hexenbier oraz RO 200 ready. Suplementy diety są w jego planie hodowlanym na czołowym miejscu, szczególnie w okresie pierzenia. Twierdzi bowiem, że w tym okresie nie ma miejsca na błędy, ponieważ to właśnie teraz gołębie „szyją” swoje ubranie robocze. Ponieważ proces pierzenia jest tak bardzo ważny, gołębie otrzymują codziennie z wodą witaminy w postaci produktu Gervit-W i Bt-Amin forte, a z karmą Taubengold i RO 200 ready. Dwa lub trzy razy w tygodniu gołębie otrzymują Avidress Plus i Gervit-W.

 

Wskazówki Keesa Bosua

  • „Spróbuj mieć jak najwięcej młodych gołębi rozpłodowych, ale preferuj gołębie mające na swoim koncie dobre wyniki.”
  • Po powrocie z lotu do domu gołębie powinny dostać mieszankę sportową i jeść do woli. Kees kieruje się bowiem takim oto mottem: „Kto ciężko pracuje, musi dobrze zjeść.”
  • Gołębie latają co tydzień, chyba że mają za sobą bardzo ciężki lot lub hodowca wyjątkowo zdecyduje, że zostają w domu, np. po locie z Ruffec (700 km).
  • Przerwa na odpoczynek może działać motywująco. Posiadanie przedziału na wyłączność tylko ze swoim partnerem, nawet na krótką chwilę, może u niektórych gołębi zdziałać cuda, jeśli chodzi o przyszły lot.
  • „Spróbuj spędzać możliwie dużo czasu ze swoimi upierzonymi przyjaciółmi. To jedyna droga, aby dowiedzieć się o nich jak najwięcej. Musisz je wnikliwie obserwować, aby móc zaspokoić ich potrzeby. Gołębie nie omieszkają ci tego pokazać.”
  • „Nie daj się zwieść różnym trendom.”
  • Zarówno gołębie lotowe jak i rozpłodowe potrzebują różnego rodzaju gritu i kamienia do dziobania, które dbają o prawidłowy przebieg procesu trawienia. „Udostępnienie gołębiom właśnie tych suplementów diety jest najlepszą drogą do utrzymania ich w zdrowiu.”

 

Znakomite gołębie Bosua: NL 13-1243782 „Turk”

As z wieloma czołowymi wynikami na listach konkursowych, np. 1. nagroda z Nanteuil w konkurencji z 8709 gołębiami i najszybszy gołąb spośród 21853 gołębi.

2013 r.: 8 nagród:

  1. Pommeroeul 2872 gołębie (163 km)
  2. Pommeroeul 1816 gołębi (163 km)
  3. Morlincourt 8625 gołębi (274 km)
  4. Mantes 1986 gołębi (375 km)
  5. narodowa Troyes 13664 gołębie (391 km)

2014 r.: 10 nagród

  1. Peronne                 5059 gołębi (241 km)
  2. Meaux 2114 gołębie (341 km)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *