Specjalizacja: jednodniowe loty długodystansowe w Holandii
Ten duet ojciec-syn (Jo – emerytowany malarz i jego syn Glorian – informatyk) z Nijswiller w Holandii (niedaleko Maastricht w prowincji Limburgia) osiągnął już świetne wyniki. Przez te wszystkie lata wyspecjalizowali się w lotach określanych w Holandii jako jednodniowe loty długodystansowe (lub dłuższe loty średniodystansowe od Bourges aż po Chateauroux: 500-600 km). Te loty odbywają się w Holandii co dwa tygodnie. Jo & Florian uczestniczą we wszystkich, lotując swoje samczyki metodą czystego wdowieństwa.
Dobre przygotowanie to zwykle udany sezon
Z gołębiami w szczytowej formie na start. „Gdy pierwsze loty konkursowe są udane, zawsze jest się o krok dalej.” Ale aby tak się stało, startujące gołębie muszą być w dobrej kondycji na początku sezonu. Tu w Nijswiller dąży się do tego podając gołębiom w marcu przez 4-5 tygodni Avitonikum Aktiv do wody pitnej i Hexenbier do karmy wraz z Pavifac. Samce wchodzą do kosza już od pierwszego lotu konkursowego. To są krótkie loty na 100-350 km. Gdy zaczynają się loty na 400 km gołębie latają co dwa tygodnie. Między lotami Florian wywozi je na loty treningowe na dystansie 50-70 km. Gdy samce wracają z lotu konkursowego, partnerka czeka już na nich z utęsknieniem. Hendriksowie stosują ten system już od kilku lat i czują się z nim dobrze. Gołębie są zmotywowane i mocno się starają, żeby zdobyć czołowe nagrody.
Jakie ważne cechy ma ten system?
Higiena: gołębnik czyści się codziennie. Regularność: szacunek do biologicznego rytmu gołębi. Każdego ranka i każdego wieczoru trenują o tej samej porze, zawsze po godzinie. Stabilny plan dotyczący pór żywienia. Powrót z lotu: zawsze Avipharm (elektrolity) i Mumm (glukoza plus witamina C). Dzień po locie: Rotosal (regeneracja) oraz K+K Protein (na mięśnie) z karmą. Przygotowanie do lotu: tu stosuje się system wymienny: raz Gervit-W (kompleks multiwitaminowy), innym razem Blitzform (preparat jodowy), a jeszcze innym razem Bt-Amin forte (aminokwasy i elektrolity) lub jeszcze inna kombinacja tych produktów.
Co jest ważne dla kolonii Jo & Floriana?
Dobra rodzina do celów rozpłodowych. Nie boją się inwestować. Pukali już do drzwi najlepszych w tym fachu: Gaby Vandenabeele Rudy – Harry (Jan Hooymans) – Koopman … Nie zawsze był to strzał w dziesiątkę, ale szansa na sukces zawsze jest większa, jeśli ma się gołębie z dobrej rodziny. Krew nie woda. Ważne, by trzymać się jednego systemu. Tu zdecydowano się na czyste wdowieństwo samców. Trzeba iść zgodnie z rytmem, ufać gołębiom, a wyniki przyjdą same. Świeże minerały każdego ranka (firma Röhnfried) mają duże znaczenie dla prawidłowych procesów trawiennych.